Każdy z nas ma chwile zwątpienia, widzi świat w czarnych barwach. Jakiś czas temu wpadła mi w rękę książka "Każdy ma swoje Kilimandżaro" napisana przez Małgorzatę Wach, a wydana przez Znak w Krakowie w 2008 r. Jest to relacja z wyprawy na Kilimandżaro grupy osób niepełnosprawnych, przedstawiona z punktu widzenia każdego uczestnika. Wyjazd ten zorganizowała Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Wzruszająca, krzepiąca historia. Poniżej, na potwierdzenie tej opinii, zamieszczam kilka cytatów z książki:
Od celu, do którego dążymy, o wiele bardziej istotna jest droga, jaką pokonaliśmy, żeby go osiągnąć.
Staraj się dostrzegać jasną stronę każdego dnia. To, jak odbieramy świat, zależy wyłącznie od nas. Możemy go widzieć jako kolorowy i piękny albo też jako szary i brzydki. Jedno i drugie jest trochę prawdą, a trochę nieprawdą. Ale to ja i każdy z nas osobno decyduje o tym, co widzi.
Patrząc każdego dnia w lustro znajdź w sobie siłę, by powiedzieć: mogę, chcę, dam radę. Uwierz w siebie i miej odwagę zmienić swoje życie. Przecież nikt inny go za nas nie przeżyje.
Życie każdego z nas jest zdobywaniem szczytów. Jest dobrze, kiedy ten szczyt widzimy, ale czasem pojawia się jakiś głaz, który nam go zasłania. Wtedy musi znaleźć się ktoś, kto wyciągnie do nas rękę i powie: słuchaj, ty teraz nie widzisz tego szczytu, ale ja go widzę. Poprowadzę cię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz